Seria z automatu
One trzy i ja jeden. Pierwsza miała moc w mowie, druga w wyobraźni, trzecia w torbie. Konfrontacja wisiała w powietrzu, choć nie była z mojej strony zamierzona. To był impuls.
blog rodzinny o wysysaniu niecodzienności z codzienności
One trzy i ja jeden. Pierwsza miała moc w mowie, druga w wyobraźni, trzecia w torbie. Konfrontacja wisiała w powietrzu, choć nie była z mojej strony zamierzona. To był impuls.