Wypatrzona

PS_20160606204822

Starsza córka pojechała ze znajomymi zawieźć karmę do schroniska, bo psiara z niej sakramencka.  Wróciła do domu i się zaczęło.

– A wiecie, że tam był taki śliczny piesek, ale normalnie taki smutny, że nie wiem. I tak cały czas na mnie patrzył. No mówię wam, gdzie się nie ruszyłam, to on mnie zaraz wypatrzył i przybiegał. Może byśmy go wzięli? – odpaliła powłóczyste.

– Nie, jeden pies nam wystarczy – uciąłem temat.

– Ale byś tata widział, jak on na mnie patrzył. Zaraz ci go pokażę w internecie.

Włączyła kompa, poszukała strony schroniska i pokazała. Czytam pierwsze zdanie o wybrańcu: „Bingo ma 6 lat i jest ślepy”…

 

About

Przemo – będąc pacholęciem bał się, że pająki wciągną go za obraz. Teraz boi się tylko ludzi, którzy nie mają wątpliwości. Raczej indywidualista niż gracz zespołowy. Jeśli już musi śpiewać w chórze, to wybiera partie solowe. Perfekcjonista, wegetarianin, libertarianin, półmaratończyk z ambicjami na więcej. Podobno choleryk. Kocha kino bez popcornu i literaturę faktu. Nieznośnie kreśli po książkach. Ceni sobie muzykę nieoczywistą. Ubóstwia sok pomidorowy, zapach farby drukarskiej i wysokie obcasy u kobiet. Specjalizuje się w przebijaniu balonów napełnionych patosem. Bardzo miły, toleruje nawet gluten i laktozę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *