Prawie jak na wnuczka…
Anka pojechała do Włoch z dziadkami. Rano dostajemy od niej sms: „Cześć, kupcie pilnie doładowanie do komórki i wyślijcie kod, bo kończy mi się kasa, a mam wam wiele do napisania”.
blog rodzinny o wysysaniu niecodzienności z codzienności
Anka pojechała do Włoch z dziadkami. Rano dostajemy od niej sms: „Cześć, kupcie pilnie doładowanie do komórki i wyślijcie kod, bo kończy mi się kasa, a mam wam wiele do napisania”.