Zły ojciec…
Tata, kup mi grę Uno. Kupiłem. Potem zmieniłem płeć, bo przeczytałem instrukcję. Wynikało z niej, że to nic innego, jak stare makao. Gramy z młodą raz, drugi, trzeci. Anka za […]
blog rodzinny o wysysaniu niecodzienności z codzienności
Tata, kup mi grę Uno. Kupiłem. Potem zmieniłem płeć, bo przeczytałem instrukcję. Wynikało z niej, że to nic innego, jak stare makao. Gramy z młodą raz, drugi, trzeci. Anka za […]