Nowy skrót w sms
Córka poszła do koleżanki. Miała być o 17 w domu. Chwilę przed wyznaczoną godziną powrotu, dostaję od niej esemesa: „Jeszcze godzinę, kps?”. Odpisałem: „OK, ale skrót od please to pls, […]
blog rodzinny o wysysaniu niecodzienności z codzienności
Córka poszła do koleżanki. Miała być o 17 w domu. Chwilę przed wyznaczoną godziną powrotu, dostaję od niej esemesa: „Jeszcze godzinę, kps?”. Odpisałem: „OK, ale skrót od please to pls, […]
Starsza podopieczna wyjechała na weekend. Została jeszcze druga, ale mieć jedno dziecko, to jak nie mieć żadnego, więc można uznać, że trafiły nam się „happy hours”. Ocean wolnego czasu wyzwala […]
Sprawa rypnęła się przypadkowo, ale nie odnajduję w sobie winy. Nie zrobiłem tego specjalnie, po prostu trochę mi się zapomniało… Wszystko przez wilki i rodzinną klątwę.
Poniedziałek, 6 lutego. Trzy dni do ustalonego przez ginekologa terminu. Dzień jak każdy inny. Nic nie zapowiadało, że okaże się jednym z ważniejszych w naszym życiu. Aż do wieczora…
Gdybyśmy wiedzieli, że przyjdzie nam to z takim trudem, to nie dalibyśmy się namówić. Ale byliśmy wtedy niewyspani, więc ulegliśmy. No i co teraz zrobić? Wycofać się? Bez sensu. Zatem […]
Opowiedziałem córce o moim dzieciństwie. Słuchała z otwartymi ustami. Gdy skończyłem, patrzyła na mnie z takim współczuciem, jakbym spędził je w piwnicy u Fritzla.
Kiedy byłem małym chłopcem (hej), bardzo chciałem się rozwijać. Rodzice rozumieli mój wewnętrzny imperatyw i postanowili posłać mnie na kółko muzyczne. Pani po wstępnym przesłuchaniu zaproponowała farbki. Niestety, na plastycznym […]
Gdyby czarny scenariusz się ziścił, nie chciałbym być w skórze naszego psa. Ocalił go refleks mojej żony. Chwila nieuwagi i byłaby rzeźnia. Na szczęście to życiowy farciarz. Wiele razy wychodził […]
Dochodziła trzecia w nocy, gdy z lekko uchylonych drzwi od sypialni wychynęła dłoń. Palce ułożyły się w pistolet. Potem padły strzały. Napastnikiem była żona. Celem zamachu młodsza córka. Motywem zbrodni […]
Do niedawna Anka nie przejawiała przesadnego zainteresowania biletami Narodowego Banku Polskiego. Była nawet nadzieja, że może uda się ją wyekspediować poza nawias współczesnej młodzieży, która żywi się głównie kanapkami z […]
Poszliśmy dziś z młodszą dziedziczką na spacer. Starsza została sama w domu, bo uznała, że odrobi lekcje. Sprawdziłem czoło, ale nie miała gorączki. Ten pęd do wiedzy wydał mi się […]
Są pytania dzieci, które mrożą krew w żyłach. Jedno z nich padło dzisiaj rano. Córa wzięła mnie z zaskoczenia, gdy robiłem jajecznicę. Zapytała tak, że aż się jaja same zmieszały…
Jak słyszę „święta, święta i po świętach”, to budzi się we mnie Breivik (nie mylić z Mastalerkiem), ale jakby nie spojrzeć, mamy je już za sobą, więc czas na małe […]
– Tato, fajna ta siostra. Taka mała i słodka. Ma bardzo malutkie rączki, nóżki, a te włoski, nosek. Super, ekstra, naprawdę – peroruje przed zaśnięciem Anka. – Już nie mogę […]
Kyrie eleison, 6 tys. kilokalorii – zapiały matki, gdy zobaczyły świąteczne paczki, które ich pociechy przytargały ze szkoły czy przedszkola. Cukier może i jest niezdrowy, ale przesada też może być […]
Sobotni poranek pokonał mnie swoją najsilniejszą bronią – bezsennością. Wstałem, wypiłem kawę, przejrzałem prasę w necie i zrobiłem śniadanie dla mojego haremu. Finezji nie dałem się nadto ponieść: tosty i […]
Tata, kup mi grę Uno. Kupiłem. Potem zmieniłem płeć, bo przeczytałem instrukcję. Wynikało z niej, że to nic innego, jak stare makao. Gramy z młodą raz, drugi, trzeci. Anka za […]
Woody Allen zwykł mawiać, że posiadanie pieniędzy jest lepsze od ich braku, przynajmniej z powodów finansowych, więc postanowiłem dać sobie szansę i kupiłem chyba pierwszy w życiu kupon Lotto. I […]
Ponoć małym dzieckiem przestaje się być wtedy, gdy tracimy wiarę w św. Mikołaja (żona podpowiada, że facetów to nie dotyczy). Jeśli przyjąć ten punkt odniesienia, to nasza starsza córka wskoczyła […]
Piękna, śliczna, cudowna, wspaniała – takie komentarze posypały się po tym, jak pokazałem w social mediach moją nowo narodzoną córkę. Przyjrzałem się jej uważnie. Urodą nie grzeszyła, jak zresztą wszystkie […]
Przygotowanie mieszkania na powiększenie rodziny – to nawet dobrze nie brzmi, a co dopiero brać w tym udział. Musiałem wykazać się sporą kreatywnością, żeby nie przegrać tego meczu. Niestety, wymęczyłem […]
Córka moja lubi zwierzęta. Wszystkie, jak leci. Małe, duże, pręgowane i skrzydlate. Co więcej, chciałaby mieć je wszystkie w domu – najlepiej w swoim pokoju. Tak, koń, też nie stanowiłby […]
Owoc moich lędźwi przedłużył sobie wakacje i urlopował z babcią i dziadkiem. Wrócił z wywczasu w komplecie, ale z naruszonym palcem u nogi, albowiem basenowa zjeżdżalnia na pamiątkę postanowiła zedrzeć […]
Z cyklu: zabawy z córką. Siedzimy pod kocem rozłożonym nad czterema krzesłami. – Tato, to jest nasz zamek. Wiesz, taka twierdza. Ja jestem królową, ty moim rycerzem i mnie bronisz […]
Zaserwujesz komuś zacny uczynek, to i tobie będzie się darzyć, bo dobro zawsze wraca – mówili. Nigdy tego nie sprawdzałem. Aż do teraz…