Głupia sprawa… (akt.)

PS_20150204101622

Gdybyśmy wiedzieli, że przyjdzie nam to z takim trudem, to nie dalibyśmy się namówić. Ale byliśmy wtedy niewyspani, więc ulegliśmy. No i co teraz zrobić? Wycofać się? Bez sensu. Zatem z wielkim zażenowaniem i niemal szeptem prosimy Was o wsparcie.

Uwaga. Głosowanie zostało już zakończone. Poniższa prośba jest nieaktualna. Ostatecznie zgarnęliśmy „trzy kuleczki” i zajęliśmy 37. miejsce (na 170) w kategorii parenting i 53. (na 520) w kategorii „tekst roku”. Jak na blog, który oficjalnie działa od dwóch miesięcy, czujemy się wyróżnieni ;) Tym bardziej, że daliśmy tylko jeden wpis z prośbą o wysyłanie na nas esemesów i nie kupowaliśmy żadnych głosów na Allegro (tak, byli tacy). Dziękujemy Wam serdecznie! Jesteśmy wzruszeni, ale zaraz wycieramy smarki w rękaw i bierzemy się do dalszej roboty nad blogiem.

Mamy świadomość tego, że to nie takie proste zajmować komuś czas swoim pisaniem, ale bierzemy udział w konkursie Blog Roku 2014. Jeśli masz pod ręką telefon i uznasz, że warto wysłać na nas SMS (kosztuje tylko 1,23 zł), to pyknij treści A11191 pod numer 7122. Cały zysk z tego głosowania zostanie przekazany Fundacji Dzieci Niczyje.

No i musimy się jeszcze do czegoś przyznać… Teraz to już w ogóle nam głupio, ale startujemy też w konkurencji „Tekst roku”. Do wyścigu wystawiliśmy wpis „Sado-maso z córką”, bo był najchętniej czytany, więc chyba się podoba. Jeśli w istocie rzeczy tak jest i macie drugą wolną złotówę, to wyślijcie esemesa o treści T11811 pod numer 7122. Koszt taki sam, jak wyżej. Kasa również idzie na dzieciaki.

A teraz będziemy się tłumaczyć…

Sytuacja była taka: szwagier, gdy się dowiedział, że prowadzimy bloga, zapytał czy startujemy w tym konkursie. A jak powszechnie wiadomo, szwagier w Polsce to człowiek-instytucja. Przykład: wszyscy wkoło mówią, że nie ma grzybów w lesie, a nagle ktoś z towarzystwa się wyrywa z tekstem „mój szwagier uzbierał 10 kg w godzinkę”. Albo ktoś się chwali w kuchni na imprezie, że golił na autostradzie 210 km/h i wtedy pada: „mój szwagier ciął 240, aż się asfalt k… zwijał”. Wiecie, o co kaman, nie?

Dlatego właśnie szwagrowi się nie odmawia, więc podjęliśmy wyzwanie. To był impuls, a teraz trzeba coś z tym zrobić… Całą noc nie spaliśmy (to akurat u nas ostatnio standard…), bijąc się z myślami, czy powinniśmy tak żebrać. Ale jeden telefon do szwagra w tej sprawie, rozwiał nasze wątpliwości ;) Ponoć powinniśmy, co niniejszym czynimy.

Na razie mamy trzy głosy. Nasze i szwagra. Próbowaliśmy namówić na „eskę” córkę, ale prychnęła i powiedziała, że raczej nie, bo zejdzie jej kasa z konta, więc sami rozumiecie… Zostaliście nam tylko Wy.  *

Pomożecie?

Jeśli przejdziemy do kolejnego etapu, to w nagrodę ujawnimy na blogu zestaw pięciu naszych tajemnic, o których ze wstydu jeszcze nigdy nikomu nie opowiadaliśmy ;)

* Wiadomość z ostatniej chwili: Anka zdecydowała się jednak zagłosować na nas ze swojego telefonu. Uznała, że już odżałuje tę złotówkę, pod warunkiem, że doładujemy jej konto na 20 zł. Kochane dziecko. Jednak dobrze ją wychowaliśmy w tych wolnych chwilach.

 

About

Przemo – będąc pacholęciem bał się, że pająki wciągną go za obraz. Teraz boi się tylko ludzi, którzy nie mają wątpliwości. Raczej indywidualista niż gracz zespołowy. Jeśli już musi śpiewać w chórze, to wybiera partie solowe. Perfekcjonista, wegetarianin, libertarianin, półmaratończyk z ambicjami na więcej. Podobno choleryk. Kocha kino bez popcornu i literaturę faktu. Nieznośnie kreśli po książkach. Ceni sobie muzykę nieoczywistą. Ubóstwia sok pomidorowy, zapach farby drukarskiej i wysokie obcasy u kobiet. Specjalizuje się w przebijaniu balonów napełnionych patosem. Bardzo miły, toleruje nawet gluten i laktozę.

15 thoughts on “Głupia sprawa… (akt.)

  1. Wysłane. Trzymam kciuki. Blog jest znakomity! Czytamy go całą rodziną i pękamy ze śmiechu ;)

    1. Dziękujemy Magdo. Dzieci Niczyje na pewno się ucieszą ;) My zresztą też skaczemy z radości ;)
      Pozdrawiamy.

  2. Oooo, super, że startujecie. Zaraz na was oddam głos, bo jesteście jednym z moich ulubionych blogów. Poprawiacie mi humor lepiej niż antydepresanty! No i chętnie poczytam ten tekst o tajemnicach ;)

    Powodzenia!

  3. Miałam nadzieję, że wystartujecie w tym konkursie:-) Wasz blog jest najlepszy na świecie, przezabawny a wpisy zawsze poprawiają mi humor (matki zdominowanej przez dwa potwory) :-) powodzenia robaczki. Pozdrawiam

  4. Droga B., opinia typu „Wasz blog jest najlepszy na świecie” wypuszczona spod klawiatury naszej czytelniczki jest dla nas dużo ważniejsza niż wygrana w jakimkolwiek konkursie ;) Cieszymy się, że poprawiamy ci humor i pozdrawiamy Twoje potwory ;)

  5. Brawo dla szwagra, że namówił Was na start w konkursie. Dla mnie to najlepszy blog parentingowy! Głos oddany!!!

    Życzę Wam drugiego etapu, bo jak dojdziecie do czytania ekspertów, to na pewno Was docenią za styl pisania i humor.

  6. Blog w pytę. Oddaję głos! Ludzie, wy piszecie tak, że chce się to czytać bez końca.
    Róbcie swoje, a będziecie wielcy!

  7. Niestety, nie załapałem się na głosowanie. Ale mam propozycję: bierzcie udział w następnej edycji! Zagłosuję ja, moi krewni i znajomi („złomnik.pl” zakończył działalność, już nie głosujemy na niego). Precz z Kominkiem i Segrittą – niech żyją Aga&Przemo!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *